Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
TRZEBIATÓW Baszta Kaszana
Miasto Trzebiatów, wchodzące dawniej w skład Księstwa Zachodnio – Pomorskiego, dziś znajduje się na terenie województwa szczecińskiego. Ulokowane nad spławną rzeka Regą, w pobliżu morza i na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych, zawsze posiadało dogodne, sprzyjające rozwojowi położenie. Kiedyś należało do związku miast hanzeatyckich i od dnia po-wstania aż po połowę XVII stulecia przeżywało okres rozkwitu stanowiąc istotną konkurencję dla niezbyt odległych Gryfic i Kołobrzega.
Trzebiatów po raz pierwszy wzmiankowany jest w dokumentach z 1170 roku, choć archeologiczne wykopaliska świadczą, że warowny gród słowiański, a przy nim osada, istnieć musiały już w IX wieku. Wzmianka dotyczyła przekazania przez pomorskiego księcia, Kazimierza, jedenastu wsi położonych w pobliżu Trzebiatowa zakonnikom, którzy przybyli tu ze szwedzkiego miasta Lund. A gdy książę Barnim I wydawał w maju 1277 roku dokument lokacyjny dla Trzebiatowa, był on już w pełni ukształtowaną osadą, posiadającą obok grodu i kościoła także własne targowisko. Dziesięć lat później, w 1287 roku książę Bogusław IV oraz opat Thitboldus nadali miastu prawo lubeckie. Przyznali też miastu port Regoujście i prawo wolnej żeglugi na Redze. W tym też czasie powstał herb Trzebiatowa: czerwony gryf i biały, ustawiony pionowo klucz. Gryf – godło pomorskich książąt, symbolizował tu władzę świecką, a klucz Piotrowy stanowił symbol władzy kościelnej, której uprawnienia miał tutaj klasztor.
W roku 1299 miasto otrzymało od Bogusława IV kolejny specjalny przywilej, dzięki któremu możliwe stało się wybudowanie miejskich fortyfikacji. Objęty obronnymi murami obszar obejmował ponad 16 hektarów. Z czterech bram, zbudowanych podobnie jak mury w latach 1300 – 1370, nie przetrwała żadna. Mury miejskie zachowały się jedynie szczątkowo – od 1784 roku systematycznie je rozbierano, wykorzystując jako niezwykle tani i łatwy do pozyskania budulec. Z baszt ocalała jedna nazywana Prochową lub Kaszaną, wzniesiona z cegły na planie koła i przykryta namiotowym dachem.
Nazwę Baszty Kaszanej budowla zawdzięczać ma średniowiecznej legendzie. Dzięki prawu składu – na mocy przywileju z 1303 roku – wszystkie przepływające Regą statki były zatrzymywane, a przewożone nimi towary musiały przez jakiś czas pozostać w mieście. Nie byli tym zachwyceni /łagodnie to określając/ mieszkańcy Gryfic, miasta położonego w górnym biegu Regi. Konflikty gryficzan z trzebiatowianami miały więc wówczas charakter stały, zmieniać się mogło jedynie ich natężenie. Wspomniana legenda mówi, że tak jak gęsi ocaliły Rzym, tak miska z kaszą uratowała Trzebiatów przed napaścią gryficzan. Ponoć nieuważny strażnik, dyżurujący nocą na baszcie, niechcący /bo nie z powodu braku walorów smakowych/ strącił z jej murów swoją kolację – kaszę, jadaną wówczas na blaszanej misce, akurat na głowy skradających się napastników. Wywołany tym hałas, a dodać trzeba, że chodzi tu głównie o przekleństwa, których nie żałowali tak niespodziewanie „uraczeni” kaszą gryficzanie, zaalarmował straże, dzięki czemu atak szybko odparto. I właśnie na pamiątkę tej zabawnej historii baszta nazywana jest „Kaszaną”.