Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
BYKI „Zamek”
Dawniej Byki stanowiły odrębną wieś, położoną w odległości 3 kilometrów od Piotrkowa Trybunalskiego – dziś leżą w granicach administracyjnych miasta. Byki były najpewniej rodowym gniazdem rodu Jaxa-Bykowskich. W roku 1416 w dokumentach wymienieni zostali Wojciech i Mikołaj z Byków; w roku 1454 potwierdzone jest istnienie osady o nazwie Byki.
Nie znajdują naukowego potwierdzenia dziewiętnastowieczne relacje o istnieniu w Bykach późnogotyckiego zamku z XV lub początków XVI stulecia. Pierwotną rezydencją Bykowskich był zapewne drewniany /lub murowany/ dwór, usytuowany w innym miejscu, zaś piękne opisy zamku o czterech wieżach można „między bajki włożyć” – wymyślono je aby podnieść splendor i znaczenie rodu. Trzeba więc pogodzić się z mniej atrakcyjną, ale za to praw-dziwą tezą, że późnorenesansowy pałac, którego budowę rozpoczął Jan Stanisław Bykowski, żyjący w latach 1540-1624 rotmistrz królewski, starosta łęczycki, a od 1609 roku wojewoda sieradzki, powstał „na surowym korzeniu” i nie jest efektem przebudowy starszego, obronnego zamku.
Najstarsza część zbudowanej przez Jana Stanisława budowli, zbudowana prawdopodobnie w roku 1604 /lub w ostatnich latach XVI stulecia/, składała się z wieży mieszkalnej zwieńczonej attyką i przylegającego do niej od południa wydłużonego, niskiego budynku o przeznaczeniu gospodarczym. Ko-lejne rozbudowy /według naukowców można tu wyliczyć jeszcze aż siedem faz/ polegały głównie na powiększaniu i przebudowywaniu skrzydeł pałacu, ale także na „upiększaniu” jego części środkowej.
W rękach Bykowskich dobra pozostawały jeszcze przez cały wiek XVII. Po Janie Bykowskim, synu kasztelana sieradzkiego, Stanisława, odziedziczyła je jedna z jego córek, Zofia – z męża Skórzewska. Potem majątek przeszedł na własność jej dzieci, o od 1755 na sukcesorów Skórzewskich: Aleksandra i Stanisława Malińskich. Od Malińskich nabyli je w roku 1760 Wężykowie, władający Bykami przez blisko sto lat. Wężykowie w Bykach nigdy nie zamieszkiwali, wydzierżawiając je, czym wytłumaczyć można stopniowe popa-danie w tym czasie pałacu w ruinę. Przed połową XIX stulecia Byki przeszły w ręce Jeziorańskich, którzy w roku 1847 dokonali remontu i przebudowy. Współczesny obserwator, Oskar Flatt, nie zachwycił się jednak efektami tych prac, pisząc, że pałac utracił „przez architekturę nowoczesną urok dawności”.
Przed I wojną światową dobra zostały rozparcelowane, a ulokowane w banku pieniądze pochodzące z parcelacji – przepadły. Jeziorańscy zmuszeni byli sprzedać pałac. Nabywcami zostali Czarneccy. Podczas wojny spore zniszczenia spowodowały niemieckie wojska. Proces dewastacji kontynuowany był w latach międzywojennych, a potem w latach okupacji, znowu przez Niemców, którzy przeznaczyli pałac na mało reprezentacyjne cele: na hodowlę bydła i nierogacizny.
Po wojnie, w latach 40. tymczasowo zabezpieczono mury pałacu, a w roku 1963 podjęto jego odbudowę. Zgodnie z wolą ostatniego właściciela, Czarneckiego, który przekazał pałac państwu z przeznaczeniem na cele oświaty rolniczej, pałac w Bykach adaptowano na potrzeby Technikum Rolniczego. Budynek odzyskał dawną świetność, choć utracił malowniczość ruiny, którą był jeszcze na początku lat sześćdziesiątych…