Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
21. WAWEL Baszta Lubranka
Autor: Roman Mirowski
Baszta Lubranka stanowiła najdalej wysunięty na południe element obronny gotyckiego zamku wawelskiego. Według badań przeprowadzonych przez Szyszko-Bohusza linia wschodniego i południowego odcinka murów otaczających Wawel przebiegała od wieży Łokietkowej /narożnik północno-wschodni/ poprzez Jordankę /narożnik południowo-wschodni/ do Lubranki. Od wieży Lubranki mury wiodły w kierunku północnym – do rotundy Marii Panny i dalej ku katedrze – oraz ku zachodowi, obiegając całość wzgórza, poprzez baszty: Tęczyńską, Szlachecką, Panieńską ku Baszcie Sandomierskiej. Wprawdzie żaden z badaczy nie kwestionuje takiego kształtu gotyckiego systemu obronnego wawelskiego zamku ale także nikt nie wie z całą pewnością kiedy system ten został wybudowany. Szyszko-Bohusz uważa, że wykonano go za czasów Kazimierza Wielkiego, podobnie jak większość gotyckich budowli zamkowych.
Do niedawna Lubrankę nazywano, basztą Senatorską. Najstarsza i chyba z tej racji najbardziej właściwa nazwa baszty pojawiła się w wieku XV i związana jest z nazwiskiem Grzegorza z Lubrańca, prokuratora generalnego /czyli wielkorządcy/ wawelskiego zamku z lat 1479-89, który urzędował właśnie w tej wieży. Zewnętrzny wygląd Lubranki niewiele się zmienił podczas przeszło sześciuset lat istnienia baszty – poza górnymi partiami i zwieńczeniem, zmianom ulegały jedynie wnętrza i otoczenie baszty. Najniższe kondygnacje, stosownie do ukształtowania terenu mają plan trapezu; od I pietra mają one plan prostokąta z zaokrąglonymi narożnikami. Wieża ma osiem kondygnacji – od II do V piętra prowadziły na nią kamienne schody umieszczone w grubości murów. Wyżej można było dostać się tylko przy pomocy drabin /obecnie prowadzą tam także schody, wykonane w czasach ostatniej wojny/.
Pierwotnie zakończona blankami baszta, w okresie renesansowej przebudowy zamku uzyskała kryty dachówką dach, zwieńczony złocistą kulą. Nieco wcześniej powiększono okna /co zapewne wiązało się z przystosowaniem pomieszczeń baszty na cele mieszkalne i biurowe/ zaopatrując je w późnogotyckie obramienia. Pod koniec XVI wieku pomiędzy basztą a murem zamykającym południowe skrzydło dziedzińca arkadowego wybudowano więzienie nazywane „Dorotką”, początkowo drewniane, później przebudowane na murowaną wieżę. Pochodzący z wieku XVI dach przetrwał do połowy XIX stulecia. Wówczas Austriacy zmienili zwieńczenie baszty na krenelażowe, zachowane do dzisiaj. Warto też dodać, że w Lubrance przez pewien czas zamieszkiwał Zygmunt August. Podobno niedługo po ślubie z Elżbietą zapragnął mieć osobną i niekrępującą kwaterę a izba w Lubrance doskonale te wymagania spełniała.