Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
WARSZAWA Ulica Brzozowa
Nazwa: Brzozowa – ustaliła się dla tej uliczki dopiero od roku 1771 Poprzednio, to jest od 1669 roku nazywano ją „między spichlerzami”. Prowadziła ona terenem nasypowym, poniżej północno wschodniego odcinka muru obronnego, od Góry Gnojowej /stanowiącej wówczas miejskie wysypisko nieczystości/ do ulicy Mostowej.
Po stronie zachodniej, nieparzystej, zabudowę Brzozowej tworzyły tylne oficyny i budynki gospodarcze Jezuickiej, Rynku /strony Barssa/ i Krzywego Koła. Na przełomie XVI i XVII wieku budynki te przekroczyły istniejącą wcześniej uliczkę podmurną, wchłonęły a następnie też przekroczyły mur obronny, by wreszcie przekształcić się w odrębne całkiem kamieniczki ulicy Brzozowej. Stronę wschodnią, parzystą, tworzyć zaczęły pojawiające się tu najwcześniej spichlerze; od wieku XVIII powstawały także dworki i budynki folwarczne, zastępowane potem przez kamieniczki. Jak cała warszawska Starówka, tak i ulica Brzozowa zniszczona została w roku 1944. Odbudowano ją w latach 1959-62.
Głównym walorem Brzozowej jest jej malowniczość, szczególnie w godzinach przedpołudniowych słonecznego dnia. Wtedy to właśnie strona wschodnia uliczki pogrążona jest w cieniu a zachodnia w ostrych promieniach słońca.
Do najciekawszych kamieniczek Brzozowej zaliczyć należy tę pod numerem 5, stanowiącą narożnik wiodącej od Rynku ulicy Celnej. Na arkadach, wspartych o dawny mur, przesklepiających ówczesną uliczkę podmurną, wzniesiono późnogotycki spichlerz przylegający do Bramy Gnojnej. Później w wieku XVII, obiekt ten przekształcono w kamieniczkę. Po zniszczeniach z roku 1944 kamieniczkę odbudowano w latach 1956/7 z wielkim pietyzmem odtwarzając przesklepienie dawnej ulicy podmurnej i jej ostrołukowy wylot ku ulicy Celnej.