Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
OSIEK Dwór
Początki dworu w Osieku koło Kościana sięgają roku 1606. Z tego okresu pochodzą zbudowane z granitowych ciosów piwnice nakryte sklepieniami. Na podstawie zachowanych reliktów trudno pokusić się o próbę od-tworzenia wyglądu dworu z pierwszych lat jego istnienia. Są nawet hipotezy, że mogła być to tak zwana kamienica na kopcu, otoczona fosą, z reprezentacyjnymi pomieszczeniami zlokalizowanymi na drugiej kondygnacji. Najpierw dwór należał do rodziny Miastkowskich, potem właścicielami Osieka zostali Zakrzewscy. Lustracja z roku 1760 wymienia murowany pokój zaś w roku 1760 murowaną facjatę. Z całą pewnością dwór często był przebudowywany. Około połowy XVIII stulecia poza murowaną częścią środkową /prawdopodobnie piętrową/ posiadał drewnianą konstrukcję. W dokumentach wymieniane są jeszcze dwie poważniejsze przebudowy dworu: w roku 1795 – za „panowania” Sylwerego Zakrzewskiego i w latach 1859 – 60 kiedy Osiekiem władał Napoleon Zakrzewski. Obecnie pałac w Osieku jest ruiną – a najbardziej nie wyszedł mu na zdrowie ostatni, PRL –owski okres, kiedy stanowił on siedzibę Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej.
Przyczynami dla których pałac w Osieku zasługuje na uwagę i szczególne zainteresowanie nie są ani jego walory architektoniczne ani też historia. Unikalność tego obiektu wynika z dokonanego w nim w roku 1988 od-krycia. Podczas rozbiórki ścianek działowych, na użytych do konstrukcji tych ścianek deskach, natrafiono na malowidła pochodzące z pierwszej połowy XVIII stulecia. Kiedy dostały się one do dworu i skąd pochodzą – nie wiadomo. Istnieje hipoteza, że pierwotnie zdobiły kościół św. Marcina w pobliskiej Gryżynie, a potem, być może, dworską kaplicę. Z analiz wynika, że do oszalowania ścian korytarza deski z malowidłami użyte zostały na początku XX wieku, choć bardziej logiczne wydawałoby się wiązać ten fakt z przebudową z połowy XIX stulecia.
Polichromie z Osieka, po niezbędnych pracach konserwatorskich, eksponowane są obecnie w pałacu w Trzebinach. W Osieku, będącym już tylko ruiną, pozostać niestety nie mogły. Być może w zrujnowanym dworze są jesz-cze inne elementy stanowiące fragmenty dawnych malowideł. Wysoki stopień prawdopodobieństwa takich przypuszczeń potwierdza ubiegłoroczne znalezisko – tym razem polichromowane deski odkryto podczas rozbiórki podłóg. Warto byłoby przebadać zachowane jeszcze resztki dworu, choć oczywiście jeszcze lepiej byłoby uratować całość dworu w Osieku. Zbyt wiele świadectw związanych z kulturą szlachecką, stanowiącą integralną i nieodłączną część całokształtu polskiej kultury, znikło już bezpowrotnie z powierzchni ziemi. Nie powinno dopuszczać się do dalszego poszerzania listy tych strat.