Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
LUBIĄŻ Opactwo cystersów /2/
O ile powstanie opactwa w Lubiążu i pierwsza faza jego istnienia związane są ze śląskimi Piastami, to przekształcenie opactwa w największe tego typu założenie w Europie wiąże się z dynastią Habsburgów. To za ich panowania, w szczytowej fazie doby kontrreformacji, powstał kompleks obiektów, których zadaniem, oprócz funkcji czysto użytkowych, było stworzenie dowodu świadczącego o zakresie przeobrażeń polityczno religijnych, które zaszły na Śląsku dzięki domowi Habsburgów.
Budowa barokowego zespołu klasztornego, którego jądro stanowił wciąż czternastowieczny kościół, datowana jest na lata 1681 – 1720. O ogromie zespołu mówią jego wymiary – prostokąt klasztornych zabudowań ma 223 na 118 metrów. Zachodnią fasadę zespołu przedziela na dwie części dwuwieżowa barokowa elewacja kościoła. Na południe od wyniosłych, nakrytych ozdobnymi hełmami wież, znajduje się klasztor czyli dom konwentualny, otaczający prostokątny wirydarz. W najbardziej na południe wysuniętym skrzydle mieści się na parterze refektarz, a nad nim biblioteka, wysoka na dwie kondygnacje.
Dom konwentualny rozpoczęto budować w roku 1692 a ukończono w 1715. Nazwisko architekta nie jest znane. Uważa się jednak, że przybył on na Śląsk z północnej Italii. Skrzydła usytuowane na północ od kościoła, zwane domem opackim lub prelaturą, powstały w okresie 1681 – 99. W refektarzu letnim, znajdującym się w tym skrzydle, sali o monumentalnych wymiarach 30 x 13 x 10 metrów, podczas prowadzonych w roku 1970 prac konserwatorskich odkryto najwcześniejsze z dzieł Michaela Willmanna, olbrzymi fresk zatytułowany „Tryumf bohatera cnoty”. Umieszczone na sklepieniu malowidło otacza 16 medalionów, ilustrujących żywot prawego człowieka. Obecnie namalowane w roku 1692 freski są już odnowione i można je oglądać. Willmann żył i tworzył w lubiąskim opactwie od roku 1660. Urodzony w 1630 roku początkowo praktykował w Niderlandach. Być może to stało się przyczyną jego sprawności warsztatowej, o której Konstanty Kalinowski, wybitny badacz Lubiąża napisał, że łączy „malarstwo dramatyczne Rubensa z Rembrandtowska subtelnością w doborze farb”. Do roku 1945 w klasztornym kościele wisiało 47 malowideł Willmanna. Dwanaście obrazów o dużym formacie, przedstawiających apostołów, wywieziono do Warszawy. Ciekawe, czy po zakończeniu prac konserwatorskich w Lubiążu, powrócą one na swoje pierwotne miejsce?
W klasztornej bibliotece, jeszcze do roku 1945, znajdowały się, wcale nie ustępujące Willmannowskim, freski Christiana Phillipa Bentuma. Obecnie są one bardzo zniszczone, toteż poddano je zabiegom konserwatorskim. Po zakończeniu tych prac zostaną udostępnione zwiedzającym.
Lubiąż kwitł do czasu opanowania Śląska przez Prusaków. Zrujnowany ekonomicznie klasztor poddano w roku 1810 sekularyzacji. Kościoły działały nadal, ale w klasztornych gmachach ulokowano szpital psychiatryczny. Ten rodzaj funkcji kontynuowali po II wojnie światowej Rosjanie, organizując szpital wojskowy. Paradoksalnie nie to stało się przyczyną największej dewastacji. Sowieckie władze wojskowe zamurowały dostęp do najwartościowszych sal. Dopiero gdy Rosjanie odeszli, freskami „zajęli” się złodzieje, wykuwając fragmenty tynku, najczęściej te, na których namalowane były głowy.