Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
KRAKÓW Wieża Ratuszowa
Tu niezbędna wydaje się być dygresja dotycząca Parlerów i ich „stylu”. Parlerowie to niemiecka rodzina, w której zawód architekta (i jednocześnie rzeźbiarza) przekazywany był z pokolenia na pokolenie. Henryk Parler działał w Niemczech. Jego syn, Piotr, objął kierownictwo robót przy budowie katedry św. Wita w Pradze w roku 1330. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że miał on wtedy zaledwie 23 lata. Cechą charakterystyczną dla dzieł wznoszonych przez Parlerów był niezwykle staranny i elegancki detal kamieniarski. Tak wielkie budowle jak praska katedra wykonywane są przez bardzo liczne zespoły fachowców. Indywidualność i autorytet Parlerów sprawiły, że ich upodobania estetyczne przejęli ludzie pracujący pod ich kierownictwem. Potem, gdy budowniczowie, rzeźbiarze i kamieniarze „rozeszli się” po Środkowej Europie, „Parlerowski styl” rozpowszechnił się nie tylko w Niemczech i Czechach, ale także na Śląsku, w Polsce i na Węgrzech.
Budynek ratusza – na początku niewielki, parterowy obiekt, zbudowany został zapewne w wieku XIV – w roku 1392 Marcin Lindintolde naprawiał piec w „górnej izbie ratusza”. Ale czy górna izba oznacza wieżę?. Może tak, ale przecież wcale nie musi to wykluczać przebudowy czy rozbudowy wieży w „stylu Parlerów” w 1. połowie następnego stulecia.
W piwnicach ratusza znajdowało się więzienie, a w ich części północnej piwiarnia, gdzie serwowano słynne, świdnickie piwo. Wyżej była izba Pańska, z drewnianym stropem zdobionym rozetami i bogato polichromowanym. Był także skarbiec, skład broni i strażnica „drabów miejskich”. Przy ratuszu znajdował się też mały dziedzińczyk, gdzie „skracano o głowę” tych, których egzekucja nie musiała odbyć się publicznie.
Pierwotny hełm wieży ratuszowej różnił się od obecnego. Podobny był do zwieńczenia wyższej wieży kościoła Mariackiego. Pożar z 1570 r. spowodował konieczność przeprowadzenia remontu, zakończonego w 1590 roku założeniem gałki na wieży. Remont miał miejsce także w roku 1611. W 1680 od pioruna „wieża w proch zgorzała”. Na szczęście zapis ten zawiera sporo przesady – spłonął zegar, dzwon, wszystkie stropy. Ocalały jednak mury. Podczas remontu w latach 1683-5 fundamenty „gruntownie podjechano”, a od strony zachodniej mury podparto szkarpą, wzmacniając je także „ankrami żelaznymi”. Przy okazji, dzięki zmianie hełmu, wieża „urosła” o 6 metrów.