Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
KÓRNIK Zamek /2/
Po śmierci Teofili zamek przypadł wprawdzie w spadku jej synowi z pierwszego małżeństwa, Feliksowi Szołdrskiemu, ale po długotrwałym procesie dobra kórnickie (oczywiście wraz z zamkiem) powróciły do rodu Działyńskich, co jednak nie przeszkodziło władzom pruskim ( za udział Działyńskich w walkach wolnościowych) objąć zamek sekwestrem, doprowadzając go niemal do ruiny. W latach 1806 – 25 mieściły się tu wojskowe magazyny żywnościowe.
Do odbudowy przystąpił w roku 1827 Tytus Działyński, zaczynając od odgruzowania piwnic i parteru. Zwrócił się też do trzech wybitnych ówczesnych architektów: Antonia Corazziego, Henryka Marconiego i Carla Friedricha Schinkla z prośbą o projekty. Od Corazziego i Marconiego otrzymał tylko szkice koncepcyjne, natomiast Schinkel opracował dość szczegółowy projekt. Zamierzenia inwestycyjne ustąpić jednak musiały wydarzeniom politycznym – Działyński wziął udział w Powstaniu Listopadowym, a władze pruskie ponownie założyły na kórnickie dobra sekwestr. Do sprawy wrócono dopiero w roku 1838.
Dzięki architektonicznemu wykształceniu Tytusa Działyńskiego i malarskiemu jego żony, Celestyny z Zamoyskich, dalsze prace projektowe pro-wadzili państwo Działyńscy samodzielnie. Korzystali oczywiście w jakimś stopniu z koncepcji trójki słynnych architektów, ale większość pomysłów była już ich autorstwa. Ze względów patriotycznych wykonawstwo powierzali polskim rzemieślnikom; Działyński mawiał: „…płacę Niemcom nakazane podatki, ale postanowiłem cofnąć się z dobrowolnych...”.
Efektem przebudowy trwającej do roku 1861(śmierć Tytusa), kontynuowanej przez Jana Działyńskiego a potem przez Zamoyskich, była całkowita utrata przez zamek cech barokowych. Uzyskał on wygląd romantycznej budowli w stylu angielskiego gotyku, jednak z reminiscencjami renesansu a nawet architektury orientalnej. Zmiany dotyczyły przede wszystkim elewacji, po przebudowie wzbogaconych o dodatkowe ryzality, neogotycki detal i wieńczący je krenelaż. W miejsce dawnej baszty północno wschodniej, zniszczonej jeszcze przez Szwedów, dobudowano nową. Nadbudowano też nad zamkiem drugie piętro, przeznaczając je na magazyny biblioteczne. Najwięcej zmian wprowadzono jednak w zamkowych wnętrzach .