Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
KAZIMIERZ DOLNY Kościół reformatów
Góra Plebańska w Kazimierzu należała do proboszcza kościoła farnego i stąd wzięła się jej nazwa. W roku 1589 bogaty mieszczanin, Piotr Przybyła, który ślubował wznieść na tej górze kościół, wymienił z proboszczem pola i niemal niezwłocznie przystąpił do budowy kościoła poświęconego Matce Boskiej. Kościółek /rozmiarami bliższy raczej kaplicy/, który otrzymał wezwanie Zwiastowania NMP, był niewielką budowlą wzniesioną z kamienia na planie kwadratu. W jego krypcie miały mieścić się grobowce rodziny fundatora. W roku 1599 do kościółka dobudowano zakrystię, później zamienioną na kaplicę św. św. Rocha i Sebastiana. W roku 1627 – dzięki staraniom Henryka Firleja – sprowadzono do Kazimierza reformatów i przekazano im kościółek Zwiastowania. W roku 1639 reformaci rozpoczęli budowę klasztoru, którego pierwszy etap zakończono w roku 1645.
Rozpoczęto także rozbudowę kościółka, teraz zbyt małego w stosunku do nowych potrzeb. Przede wszystkim dobudowane zostało prezbiterium i chór zakonny, a starą zakrystię przekształcono na kaplicę /święci Roch i Sebastian byli patronami od zakaźnych chorób/.
W latach 1664-68 ukończono budowę klasztoru. Przylega on do południo-wej ściany kościoła, a tworzą go trzy skrzydła /czwarte stanowi kościół/ za-mykające prostokątny wirydarz. Kościół rozbudowano pomiędzy rokiem 1680 a 1690. Rozebrano wówczas wieżę, postawiono chór muzyczny, a do zachodniej fasady, zwieńczonej trójkątnym szczytem, dobudowano kruchtę. Wacław Husarski, autor książki o Kazimierzu Dolnym, tak scharakteryzował zespół obiektów reformackich: „Te kształty nie mają w sobie nic z arcydzieła sztuki, ale czarują swojskim wdziękiem, prostotą naiwnością, a natura dodaje im jeszcze uroku”.
Patriotyzm polskich franciszkanów-reformatów jest powszechnie znany. Tak samo – jak ich współbracia z innych polskich klasztorów – zachowywali się reformaci z Kazimierza. W roku 1794 wspierając Insurekcję oddali złoto i srebro jako dar dla Ojczyzny, zaś w roku 1863 czynnie wspierali powstanie styczniowe. Trudno więc się dziwić, że carskie władze reformatów nie kochały. Po upadku powstania kazimierski gwardian zmuszony został do zrzeczenia się swej dotychczasowej funkcji i do opuszczenia miasta. Wygnano także innych zakonników i nakazano kasatę zgromadzenia, zezwalając na przebywanie w klasztorze tylko jednemu zakonnikowi. W 1889 klasztor został upaństwowiony i ulokowano w nim lazaret, a potem mieszkania. Zaczął stopniowo popadać w ruinę. Kiepsko też wiodło się w tych czasach miastu – Kazimierz utracił prawa miejskie, przestał też być siedzibą powiatu. Powrót reformatów do Kazimierza nastąpił dopiero w roku 1928, już w czasach nie-podległej Polski.
Szczególną ozdobą reformackiej świątyni, a także powodem, dla którego stała się ona Sanktuarium Maryjnym, jest cudowny obraz przedstawiający Zwiastowanie. Namalowany został w roku 1600 przez miejscowego mistrza, który wzorował się na obrazie Hendricka Goltziusa z roku 1594. Nazwisko mistrza nie jest znane. Mógł nim być Stanisław Szczerbic z Sieciechowa, po-chodzący z Italii Jakub Tebaldi albo też Stanisław Boja zwany Janowieckim. Obraz ukoronowany został Koroną Papieską w dniu 31 sierpnia 1986, pod-czas Ogólnopolskiego Kongresu Maryjnego, który odbył się w Wąwolnicy.