Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
BĘDZIN Zamek
Według legendy nazwa Będzin wywodzić ma się od słów Kazimierza Wielkiego, zachwyconego pięknem okolicy: „Tu będziem odpoczywali”. Tyle legenda, natomiast pewnym jest, że to właśnie król Kazimierz zdecydował o zbudowaniu tu kamiennego zamku gotyckiego. Nastąpiło to około połowy XIV wieku, a niektórzy historycy podają nawet datę: rok 1358 lub 1364.
Zespół obronny składał się z zamku właściwego i obszernego przedzamcza, którego elementy odsłonięte zostały podczas badań prowadzonych czterdzieści lat temu. Zamek wzniesiony został na planie nieregularnym, opasany był podwójnym pierścieniem murów. W północno-zachodnim narożu zbudowano cylindryczną wieżę z ostrołukowym otworem wejściowym, umieszczonym ponad poziomem dziedzińca. Od południowego zachodu wzniesiono budynek mieszkalny, pod którym, być może, znajdował się wjazd na dziedziniec. Zewnętrzny pierścień murów wzmocniony był skarpami i otoczony suchą fosą.
Walory obronne terenu i zamkowych fortyfikacji sprawiły, że historia nie przynosi nam informacji o szturmach i oblężeniach Będzina. Kroniki odnotowały natomiast przymusowy pobyt w zamku po bitwie pod Byczyną/w charakterze więźnia hetmana Zamojskiego/ pretendenta do polskiego tronu, arcyksięcia Maksymiliana. Gościł na zamku król Jan III udając się w roku 1689 pod Wiedeń. Jednak w sumie wiek XVI i XVII nie był okresem dla zam-ku najlepszym. Lustracja z roku 1564 wspomina, że zamek był częściowo opustoszały, w roku 1616 w znacznym stopniu strawił go pożar /odbudowano go staraniem Andrzeja Dębińskiego/ a po latach potopu znów wymagał odbudowy, gdyż został częściowo zniszczony przez Szwedów.
Później było jeszcze gorzej. Dopiero w roku 1834, z inicjatywy Banku Polskiego, ruinę odbudowano według projektu Franciszka Marii Lanciego. Ówczesne tendencje konserwatorskie cechowała pełna dowolność, toteż Lanci poczynał sobie z będzińskim zamkiem z całkowitą swobodą. Cylindryczną wieżę obniżył, ale za to wzbogacił istniejącym do dziś /a nie istniejącym ni-gdy przedtem/ blankowaniem. Dom mieszkalny przebudował /miała się tam mieścić szkoła górnicza/, a od strony południowo-wschodniej dobudował dwukondygnacyjne ostrołukowe arkady przerzucone ponad fosą. Prac jednak /może na szczęście !/nie ukończono.
Projekt odbudowy będzińskiego zamku w okresie międzywojennym opracowywał Adolf Szyszko-Bohusz, a po II wojnie światowej Zygmunt Stępiński i Bohdan Guerquin. Ostatecznie zamek odbudowano według projektu Zygmunta Gawlika i mieści się w nim dzisiaj muzeum.