Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
20. WAWEL Kaplica Wazów /2/
Autor: Roman Mirowski
Zewnętrznie kaplica Wazów jest prawie doskonale wierną kopią renesansowej kaplicy Zygmuntowskiej. Geneza takiego właśnie rozwiązania może mieć kilka przyczyn. Przede wszystkim zaważyły tu potrzeby kompozycyjne epoki baroku, chęć zachowania idealnej, lustrzanej wręcz, symetrii nowopowstałej osi kompozycyjnej. Oprócz głównej osi katedry, podkreślonej podczas „barokizacji” świątyni poprzez zaprojektowanie bramki i ciągu schodów przy wejściu, usytuowanie konfesji św. Stanisława na skrzyżowaniu nawy głównej i transeptu i zamknięcie prezbiterium nowym, mocno złoconym ołtarzem, pojawiła się prostopadła do niej druga oś. Zaakcentowano ją podobną cmentarną bramką /także, jak bramka na osi głównej – dziełem Sebastiana Sali/, podobnym portalem wejściowym, no i oczywiście symetrią obydwu kaplic. Naturalnie, gdyby kaplica Zygmuntowska nie była dziełem tak absolutnie doskonałym, nikt by jej nie kopiował, tylko raczej przebudował dostosowując ją do aktualnie projektowanej, nowej kaplicy. Prawdopodobnie wymienić należy tu jeszcze czynnik polityczny – propagandowe i programowe podkreślenie więzi łączących dynastię Wazów z Jagiellonami i prawa sukcesji Wazów do wielkiego dorobku potomków Władysława Jagiełły. Za taką tezą przemawia treść napisu, który Jan Kazimierz kazał wyryć na wschodniej elewacji kaplicy. Oto początek napisu :„…HOC JAGIELLONICAE PROPAGI-NIS ULTIMUS HERES…” – „…ostatni dziedzic Jagiellońskiego Domu…” – takimi to właśnie słowami przedstawiał siebie fundator kaplicy, król Jan Kazimierz, ostatni Waza na polskim tronie.
Wnętrze kaplicy oparte jest na powszechnie stosowanym w takich przypadkach planie kwadratu. Tu kwadrat posiada ścięte narożniki a marmurowe okładziny ścian – czerń z marmurów dębnickich i brązowo-różowe odcienie chęcińskich, w niczym nie przypominają jednolitości i eleganckiej prostoty wnętrza kaplicy Zygmuntowskiej. Na ścianie wschodniej znajduje się obraz Wniebowzięcia NMP, na ścianach południowej tablice epitafijne Wazów oraz umieszczone w niszach posągi Męstwa i Roztropności, symboli cech, które idealni władcy winni posiadać.
Kopuła kaplicy, wsparta jest na bębnie podtrzymywanym przez „żagielki” /czyli pendentywy/ i zwieńczona latarnią. Żagielki ozdobione są stiukowymi płaskorzeźbami przedstawiającymi Ewangelistów. Całe wnętrze bębna i kopuły pokryte jest dekoracja stiukową – pomiędzy stiuki wstawiono malowane kartusze zawierające sceny z życia Madonny: Ofiarowanie w Świątyni, Zaślubiny z Józefem, Nawiedzenie i Oczyszczenie. Choć dekoracje stiukowe wykazują wpływy twórczości Falconiego to nie sposób zauważyć, że ich autor potrafił przetworzyć te cechy zgodnie z aktualną modą i stylowymi wymaganiami. Jego nazwisko nie jest znane, podobnie zresztą jak autorstwo całej kaplicy, jedynie przypisywanej Janowi Baptyście Gisleniemu. Wiadomo natomiast czyim dziełem jest okazała brązowa krata, zamykającą kaplicę od strony nawy katedry. Gdański mistrz Michał Weinhold potrafił połączyć w niej motywy eschatologiczne z herbami dynastii. Kratę /z roku 1673/ osadzono w monumentalnym barokowym portalu wykonanym z czarnego mar-muru. Nad portalem umieszczony jest kartusz herbowy – z Polskim Orłem, którego pierś zdobi wazowski Snopek.