Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
03. WAWEL Głowy wawelskie
Autor: Roman Mirowski
Pomysł umieszczenia w kasetonach stropu rzeźbionych głów jest rozwiązaniem unikatowym. Nieznany jest, mimo wnikliwych badań, inny przykład tak zaprojektowanego stropu. Oryginalność tej koncepcji przemawiać może za jej rodzimym pochodzeniem. Jedynym znanym przykładem, mogącym być tu źródłem inspiracji, są starsze o lat osiemdziesiąt płaskorzeźby wykonane na podłuczu łuku triumfalnego Alfonsa I w Neapolu przy wjeździe do Castel Nuovo. Ponieważ w tym właśnie zamku młodość swą spędziła królowa Bona, być może pomysł ozdobienia głowami stropu jej właśnie zawdzięczamy. Ale z pewnością nie tylko królowej – znane są powszechnie upodobania króla Zygmunta do sztuki portretowej. Ponadto król będąc doskonałym znawcą sztuki w ogóle, dość często ingerował w proces jej powstawania. Wymagał zawsze przedstawienia mu zamawianych prac artystycznych do zaopiniowania czyli ad probam.
Zachowało się, niestety, tylko 30 z 194 głów wyrzeźbionych przez nadwornego stolarza Sebastiana Tauerbacha pochodzącego z Wrocławia i jego pomocnika, snycerza i złotnika, Jana Jandę. Niewielka – w stosunku do całości – ilość zachowanych głów nie pozwala na jednoznaczne odczytanie programu jaki zawierała kompozycja. Jej centrum zajmowały herby dynastii i Państwa. Wokół galeria portretów: władców, osobistości z dworu króla Zygmunta I, dworzan, uczonych, panien dworskich z fraucymeru królowej Bony, wojowników i mieszczan – panorama typów ówczesnej społeczności polskiej. Wśród głów dopatrzyć się można nawet personifikacji planet, wiedząc jak modna była w tym czasie w Krakowie astrologia. Mogą też głowy przydać się kostiumologom – są świetnym przeglądem różnych ówczesnych typów nakryć głowy, zgodnych z aktualnymi tendencjami mody.
Głowy powstały przed rokiem 1535. Ich twórcy wykazali wielką sprawność warsztatową, wnikliwość w oddaniu stanów duchowych. Zawarta w rzeźbach siła ekspresji, a także elementy humoru a nawet groteski, świadczą o ugruntowaniu się prądów renesansowych, dalekich już od naturalizmu późnego gotyku.
Dokonana w 1739 roku lustracja, a więc ponad dwieście lat po wykonaniu stropu, opisuje go tymi słowy: „…Sufit staroświecki misternie z drzewa stolarska robota robiony i przednimi farbami malowany, w którym to suficie gęsto sadzone są piramidy snycerska robotą robione, gęsto wsadzone….W środki tego sufitu są trzy orły…Pogoń i Wąż…także snycerska robota robione, między którymi w środku tego sufitu jest lustr spizowy…”
Dzisiaj popularność motywu głów wawelskich jest tak wielka, że nie ma prawie polskiego domu, w którym nie znalazłyby się reprodukcje owych pięknych główek produkowanych masowo w różnych wielkościach i z różnych materiałów.