Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
281 ITALIA 76 RZYM 10 KOŚCIÓŁ IL GESU 1
Autorem projektu rzymskiego kościoła Il Gesu (po polsku powiedzielibyśmy pod wezwaniem Pana Jezusa) był architekt Jacopo Barozzi, powszechnie znany pod nazwiskiem Vignola, jako że pochodził z miejscowości Vignola leżącej w pobliżu Modeny. Vignola znany jest nie tylko jako czynny zawodowo architekt i autor wielu znakomitych projektów. Sławę zapewnił mu także teoretyczny traktat „Regola de cinque ordini d’architettura’ czyli po polsku: „O pięciu porządkach w architekturze”. Choć badania i dokonywanie pomiarów antycznej architektury były w dobie renesansu dość powszechne, to dzieło Vignoli „ o pięciu porządkach” uważane jest słusznie za jedno z najznamienitszych.
Vignola, Vasari i Giacomo della Porta przez wiele lat pracowali pod kierunkiem Michała Anioła, ale jak pisze profesor Ulatowski „odziedziczyli po wielkim mistrzu chyba jedynie wielki szacunek dla własnej indywidualności”.
Za najdoskonalsze dzieło Vignoli z zakresu architektury sakralnej powszechnie uważany jest jego kościół Il Gesu w Rzymie. I to nie tylko dla niepodważalnych walorów architektury tej właśnie świątyni, ale także z uwagi na wpływ jaki ten projekt wywarł na dalszy rozwój europejskiej architektury sakralnej.
W architekturze tego kościoła widać wprawdzie wpływy wywarte przez Michała Anioła, ale także przez innych wybitnych architektów tamtych czasów. Tu należy podkreślić znaczenie kościoła San Andrea w Mantui, zaprojektowanego przez Albertiego. Według Ulatowskiego rzut kościoła św. Andrzeja „stał się prototypem dla Vignoli, lecz przez niego udoskonalonym”.
Ideałem dla teoretyków i twórców architektury renesansu, wśród nich także dla Michała Anioła, był układ kościoła zwany centralnym, czyli oparty na układzie krzyża greckiego. Ale nie wszystko co z wynika z teoretycznych analiz wydaje się być najbardziej trafne kompozycyjnie, zdaje egzamin z funkcjonalności.
Architektura nie może posiadać wyłącznie cech „czystej” sztuki. Musi być także funkcjonalna, czyli wypełniać nakładane na nią funkcje i służyć określonym celom.
Profesor Ulatowski pisał, że Vignola rozstrzygnął ponad stuletni spór: układ centralny czy podłużny. Rozstrzygnął ów spór w sposób udatny i prawie bezapelacyjny, zważywszy, jak mocny wpływ na późniejsze projekty, wywierać zaczął właśnie jego kościół Il Gesu.
Będący dla teoretyków ideałem centralny układ świątyni, był z punktu widzenia potrzeb liturgicznych po prostu niepraktyczny, by nie powiedzieć, że wręcz (zdaniem Ulatowskiego) „chybiający celu”. A po soborze trydenckim, gdy nastąpił okres kontrreformacji, czyli czynnej walki z reformacją, kościoły winny cechować się szczególną funkcjonalnością i wymaganiom liturgii.
Vignola zaprojektował szeroką, jednoprzestrzenną nawę główną. Nawa poprzeczna jest ledwie zarysowana, ale pozwala na umieszczenie bocznych ołtarzy, zaś zaakcentowane kopułą skrzyżowanie naw, pozostawia wiele z walorów układu centralnego, nie niosąc wszakże żadnej z jego wad.
W kościele Ne ma naw bocznych – zastępują je amfiladowo rozmieszczone kaplice. Kaplice te stwarzają możliwość umieszczenia kolejnych ołtarzy. Zapewniają także odpowiednią intymność niezbędną dla indywidualnej modlitwy, której nie zapewniała nawa główna, mająca w założeniu mieć cechy audytorium – z doskonałą widocznością i doskonałą akustyką.
Umieszczone na zakończeniu nawy prezbiterium ma plan zbliżony do kwadratu, co zapewniało wystarczającą co do wymogów funkcjonalności powierzchnię. Od strony wschodniej powiększa prezbiterium półkolista absyda.
Kaplice, zastępujące tu nawy boczne zachowały jednak niezbędne w liturgii cechy służące „komunikacji”. Są miedzy sobą połączone amfiladowo, zaś do nawy głównej otwarte arkadami.
W sposób nowatorski rozwiązana została także fasada kościoła. W projekcie Vignoli – jeszcze renesansowa. Ale w wersji ostatecznej, gdyż dokończył ją inny uczeń Michała Anioła, Giacomo Della Porta – już z zastosowaniem form barokowych. Podobnie stało się wnętrzem kościoła, także przebudowanym w duchu baroku.