Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Zamek
Zamek w Piotrkowie zbudowany został najprawdopodobniej na początku XIV stulecia. Miejskie mury, którymi zaczęto otaczać miasto w czasach kazimierzowskich, a ukończono na początku XV wieku z fundacji królowej Jadwigi, odległe były od zamku o około 150 metrów. Jak wyglądał ów Łokietkowy zamek nie wiadomo, ale pewnie składał się z wieży mieszkalno – obronnej otoczonej murem /lub częstokołem/ oblanym fosą. Zamek stanowił rezydencję królewską podczas pobytu władcy w Piotrkowie; w wieku XV królowie bywali w nim często z uwagi na odbywające się tu zjazdy szlacheckie i sejmy.
Dwór wieżowy łączył w sobie trzy funkcje: obronną, reprezentacyjną i mieszkalną. Na początku wieku XVI, kiedy potrzeba obronności /przynajmniej w sercu” Polski/ wyraźnie zmalała, król Zygmunt I uznał, że nastał czas na zmiany. Nie były one jeszcze rewolucyjne, ale zmierzały do „nadania poszczególnym piętrom domu odmiennych funkcji, przy czym przyziemie, ze składowo – obronnego stało się gospodarczym, pierwsze piętro zachowało charakter mieszkalny, na drugim piętrze w miejsce izby strażniczej – pojawiła się sala reprezentacyjna, górna zaś kondygnacja zachowała swój charakter obronny” – pisze profesor Kębłowski. Budowa wieży w Piotrkowie w latach 1512 – 19 miała zdaniem profesora „decydujące znaczenie dla popularności i odrodzenia tego modelu rezydencji”.
Budowę król powierzył Benedyktowi Sandomierzaninowi, temu samemu, który przebudowywał dla niego zamek wawelski. Piotrkowska budowla, nazywana przeważnie wieżą, a zamkiem raczej rzadko, odziedziczyła po swej poprzedniczce nie tylko miejsce, ale w znacznym stopniu kształty. Stanowiła połączenie tradycjonalizmu /wynikającego z nadrzędnej pozycji jej właściciela i użytkownika/ z nowymi prądami w architekturze, przenikającymi do Polski z Włoch, a wyrażającymi się tutaj w częściowo już renesansowym detalu architektonicznym.
Piotrkowska wieża ma plan prostokąta zbliżonego do kwadratu. Każda z czterech kondygnacji, połączonych wewnętrzna klatką schodową, dzieliła się na trzy wnętrza. Najniższa /umieszczona na poziomie terenu piwnica/ miała przeznaczenie gospodarcze, wyżej mieściły się mieszkania dla urzędnika, jeszcze wyżej dla króla. Kondygnacja najwyższa służyła celom reprezentacyjnym. Wieżę nakrywał dwuspadowy dach, od wschodu i zachodu ujęty w trójkątne szczyty.
Ranga piotrkowskiej rezydencji zmalała z chwilą przeniesienia sejmów do Warszawy. Odtąd mieściła się tu siedziba władz starościńskich: urzędu grodzkiego oraz sądu. Lustracja z roku 1611 wspomina, że obiekt był częściowo w ruinie. W roku 1657, podczas oblężenia Piotrkowa przez Szwedów, wieża została poważnie uszkodzona. Odbudowano ją około roku 1670 z inicjatywy Michała Warszyckiego, starosty, ale zmieniono „przy okazji” układ wnętrz oraz konstrukcję /i kształt/ dachu. Od tamtych czasów jest on czterospadowy, a dokładniej: „namiotowy”. W wieku XIX wieża popadała w ruinę /nie bez czynnego udziału rosyjskich władz zaborczych – tu koniecznie wy-mienić trzeba miejscowego gubernatora – wandala, Kochanowa/. Rozebrano najwyższą kondygnację, a w tak okaleczonym obiekcie urządzono wojskową kancelarię, cerkiew oraz piekarnię /przedziwny to zestaw!/. Prace zabezpieczające i konserwatorskie rozpoczęto w okresie międzywojennym, a zakończono po II wojnie światowej. Obecnie w zamku – wieży mieści się muzeum.