Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
SZCZEPANKOWO Kościół
Szczepankowo leży na Ziemi Łomżyńskiej, około 10 kilometrów od Łomży, niemal dokładnie po środku trójkąta wyznaczonego przez Łomżę, Śniadowo i Miastkowo. Wieś prawdopodobnie należała do płockiego klasztoru benedyktynów już od roku 1169, a to dzięki nadaniu biskupa Wernera. Parafia w Szczepankowie, za sprawą płockich benedyktynów, powstała być może pod koniec XII stulecia, chociaż „Katalog Zabytków” informuje, że pierwsza szczepankowska świątynia zbudowana została w roku 1242.
Obecny kościół zbudowany został według profesora Szyszko – Bohusza w latach 1540 – 50, ale datowanie to należy raczej odnieść do początków budowy. Prace budowlane prowadził tu ten sam warsztat, który zbudował w Płocku klasztorny kościół św. Wojciecha, stąd stawiana przez doktora Rober-ta Kunkla hipoteza, przesuwająca czas budowy na lata 50. wydaje się być w pełni zasadna.
Kościół nosi wezwanie św. Małgorzaty, ale w „Katalogu Zabytków” jako patrona wymieniono św. Wojciecha. Korpus kościoła jest czteroprzęsłowy; ma trzy nawy w układzie bazylikowym. Prezbiterium jest trójprzęsłowe i zamyka je prosta ściana. Od północy do prezbiterium przylega zakrystia. Od zachodu do korpusu dobudowana jest prostokątna, pięciokondygnacyjna wieża. Na jej najniższym poziomie znajduje się kruchta, nad kruchtą jest empora z kominkiem, wyżej izba także wyposażona w kominek, nad nią jeszcze jedna izba i na samej górze komora dzwonowa. Nawę główną i nawy boczne przykryto płaskimi stropami, być może obawiając się kłopotów z siłami poziomy-mi wywołanymi przez sklepienia, jak podczas budowy bazyliki w Łomży.
Analizując wątki ceglanych murów kościoła, można pokusić się o wyróżnienie poszczególnych faz budowy. Doktor Kunkel uważa, że na początku powstało prezbiterium wymurowane z cegły średniej wielkości, układanej w regularnym, gotyckim wątku. Wschodni szczyt prezbiterium ozdobiono wnękami. Potem powstał korpus kościoła, wzniesiony już z innej, znacznie większej, ale za to gorzej wypalonej cegły, o wątku mało regularnym. Brak przy-pór dowodzi, że budowniczowie nie mieli nawet zamiaru wykonywać sklepień. Wieżę zbudowano jednocześnie z korpusem nawowym. Najtrudniej ustalić jest chronologię powstania przybudówki zakrystyjnej – przyczyną są jej wielokrotne przebudowy. Robert Kunkel sądzi, że najpierw powstała prostokątna zakrystia a przy niej kwadratowy skarbczyk, sklepione kolebkowo. Przebudowano je gruntownie w XIX stuleciu w związku z budową po roku 1830 rodowej kaplicy Milbergów – dla generała Milberga i jego małżonki Józefy z Bykowskich.
Największe zaciekawienie budzi występowanie w pomieszczeniach wieży kościelnej kominków. Kominki i konstrukcja otworów okiennych, świadczą-ca, że były w nich kiedyś szyby, może stanowić argument przemawiający za mieszkalnym charakterem tych pomieszczeń. Według Szyszko – Bohusza mogły tu być cele dla zakonników, a nawet mieszkanie opata. Brak tynków na ścianach, raczej taką możliwość wyklucza, czy jak w przypadku empory – szerokie otwarcie jej w kierunku nawy. Może kominki miały jedynie sprawić, aby śpiewanie godzinek podczas mroźnej mazowieckiej zimy było dla zakonników mniej dolegliwe?