Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
SOBIESZÓW Zamek Chojnik
Sobieszów stanowi dziś dzielnicę Jeleniej Góry, ale nie zawsze był on miastem, skoro w wieku XIII śląscy Piastowie zbudowali tu, na wysokiej granitowej górze /627 m. n.p.m./ myśliwski zameczek. Potem, w latach 1353-64, Bolko II, książę jaworsko – świdnicki wybudował zamek, stanowiący jedno z ogniw łańcucha warowni strzegących ziem księstwa. Pierwotny zamek, który stał się potem zamkiem górnym, posiadał plan wydłużonego czworoboku. Od południowego wschodu jego dziedziniec zamykała okrągła wieża stojąca na wprost budynku mieszkalnego. Na północ od wieży znajdowała się brama wjazdowa, nad którą później wybudowano kaplicę. Resztki wykusza, w którym ustawiony był ołtarz, widoczne są do dzisiaj.
Po wygaśnięciu rodu Piastów Świdnickich zamek przeszedł na własność rycerskiej rodziny Schaffgotschów – w ich posiadaniu pozostawał aż do XVIII stulecia. Podobnie jak miało to miejsce z innymi zamkami, także i Chojnik przechodził kolejne przebudowy i rozbudowy, których celem było dostosowanie go do zmieniających się potrzeb sztuki obronnej. Najpierw zamek górny otoczono drugim pierścieniem murów i wytworzono dwa dziedzińce na północ od najstarszej części zamku. Rozwiązanie to poważnie utrudniło potencjalnym napastnikom dostęp do wieży. Pozwoliło także na zlokalizowanie przy dziedzińcach niezbędnych na każdym zamku obiektów gospodarczych. Przy narożniku północno wschodnim wzniesiono wieżę „głodomorną”. Widać więzienna wieża nie dość straszyła krnąbrnych i opornych poddanych, bowiem zasób środków służących do ich karania uzupełniał kamienny pręgierz ustawiony na środku dziedzińca.
W wieku XVI, a dokładniej – około roku 1560, stan fortyfikacji wzbogacono o wielką basteję dostawioną od strony północnej, skąd dostęp do mu-rów był najłatwiejszy. Problem stanowiło też zaopatrzenie obrońców w wodę. Ponieważ wykonanie studni ze względu na duże wyniesienie zamkowego wzgórza ponad otaczający go teren, okazało się niemożliwe, wykuto w skale trzy zbiorniki przeznaczone do magazynowania wody. W XVII stuleciu, pod-czas wojny trzydziestoletniej zamek pospiesznie szykowano do obrony dobudowując dodatkowe basteje. Kres zamku Chojnik nastąpił w roku 1675. Główną przyczyną był pożar, który strawił zamkowe zabudowania, ale był też i drugi, kto wie czy nie ważniejszy, powód. Właściciele nie chcieli już mieszkać w granitowym zamczysku na wysokim wzgórzu. Zamiast odbudowywać zamek woleli wznieść pałac, bardziej nadający się do mieszkania. Reszty do-konały tak zwane czynniki klimatyczne. Mimo, że Chojnik jest tylko ruiną, obejrzeć go warto. Granitowy materiał z którego go zbudowano zachował się stosunkowo nieźle – a rozległy widok z zamkowej wieży z całą pewnością zrekompensuje męczącą wspinaczkę.