Najnowsze
Komentarze
- Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
- Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
- 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
- WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
- Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego
KRAKÓW Barbakan
Najsłabszym ogniwem miejskich fortyfikacji były bramy. Nie wystarczały wieże, którymi je nadbudowywano – aby bramy wzmocnić, pojawiły się przed nimi specjalne budowle, tak zwane przedbramia, ułatwiające zadanie obrońcom, a uprzykrzające działania napastnikom. Najprostsze przedbramie składało się z dodatkowej bramy osadzonej w murze odległym od bramy „właściwej” o kilkanaście metrów oraz z tak zwanej szyi, czyli wąskiego korytarza łączącego obie bramy, ograniczonego murami, na których znajdowały się stanowiska strzeleckie. Najbardziej wyrafinowane formy, zwane barbakanami, przedbramia przybrały pod koniec XV stulecia. Istota pomysłu zaczerpnięta została z arabskich rozwiązań fortyfikacyjnych. Nowością zaś było nie tylko wykorzystanie barbakanów do obrony przedpola, ale także dostosowanie ich do działań prowadzonych przy użyciu broni palnej.
Barbakan miał zazwyczaj plan podkowiasty albo złożony z trzech ćwiartek okręgu. Otaczała go fosa, której wody łączyły się z fosą przy murach. Barbakan miał dwie bramy, obie poprzedzone mostami zwodzonymi. Jedna z nich umieszczona była na osi przedbramia i prowadziła w stronę miasta. Drugą, wychodzącą na przedpole murów, sytuowano w taki sposób, by napastnik mury miejskie i strzelających zza nich obrońców miał po swojej prawej stronie, /nie osłoniętej tarczą, trzymanej przez zdecydowaną większość w ręce lewej/.
Krakowski barbakan zbudowano w latach 1498-99 w obawie przed turec-kim zagrożeniem. Stanął on w odległości 50 metrów od Bramy Floriańskiej, w miejscu ważnym, bowiem kierunek północny dostępu do miasta, od dzielnicy Kleparz, był przez napastników wybierany najczęściej. Było tu płasko i sucho, co tworzyło warunki wręcz idealne nie tylko dla atakujących żołnierzy, ale przede wszystkim dla podtaczania machin oblężniczych. Podobny barbakan znajdował się też przy sąsiedniej bramie, Sławkowskiej, ale nie zachował się do naszych czasów.
Barbakan „Floriański” ma 24 metry średnicy, plan ¾ koła i trzymetrowej grubości mury. W grubości muru zmieszczono trzy kondygnacje korytarzy ze strzelnicami – najniższe są poniżej poziomu dziedzińca, tuż nad lustrem wody fosy, która kiedyś barbakan otaczała. Mur wieńczyły ganki, wysunięte z jego lica, by można było z góry razić napastników, gdyby udało im się sforsować fosę i dotrzeć do jego ścian. Ponad ganki wybijały się smukłe wieżyczki, na przemian okrągłe i ośmioboczne. Rola jaką pełniły – a także ich ilość – nie wiele mają wspólnego z problematyką militarną. Wieżyczki miały za zadanie przyozdobić budowlę, nadać jej urody a przez to bardziej reprezentacyjnego charakteru. Ilość wieżyczek – wykonano ich siedem – ma wymowę symboliczną – jak dotąd – w sposób jednoznaczny nie rozszyfrowaną. „Siódemka” wieżyczek nie jest odosobniona – zastanawiające jest, że całość zespołu obronnego Bramy Floriańskiej i barbakanu zawierała 7 bram.
Barbakan wzniesiony jest z cegły, ale jego detale odkute są z kamienia. Dachy pokrywa dachówka, a spiczaste hełmy wieżyczek blacha. Remontowany był gruntownie w latach 1638-41, ostatnio w latach 70., choć dziś wiemy, że niezbyt skutecznie, skoro znowu trwa w nim remont. Mamy oto do czynienia z paradoksem: barbakan, obiekt pomyślany i zbudowany do obrony, sam okazuje się zupełnie bezbronny w obliczu budowlanego partactwa.