Roman Mirowski

  • Strona główna
  • O autorze
    • Publikacje
    • Wystawy
    • Wywiady
  • SZKICE
    • KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
    • NOTATKI Z PODRÓŻY
      • LONDYN
      • ANGLIA
      • PARYŻ
      • FRANCJA
      • NIEMCY
      • SAKSONIA
      • WŁOCHY
      • RZYM
      • WENECJA
      • FLORENCJA
      • DANIA
      • WĘGRY
      • UZBEKISTAN
      • CZECHY
    • WAWEL
    • FLORENCJA
    • KRESY
    • KRAKÓW I OKOLICE
    • POMORZE
    • RZESZÓW I OKOLICE
    • ŚLĄSK
    • ŚWIĘTOKRZYSKIE
      • ŚWIĘTOKRZYSKI ALBUM
      • DREWNIANE KOŚCIOŁY I DZWONNICE
      • CHĘCIŃSKI ALBUM
      • DALESZYCKI SPACER
      • PIERZCHNICKI SPACER
    • WARSZAWA I OKOLICE
    • POZOSTAŁE
  • Piórem pisane
  • Polecane strony
  • Kontakt ze mną
Strona główna » szkice » 20. NA KRESACH – ŻÓŁKIEW Zamek
lis01 0

20. NA KRESACH – ŻÓŁKIEW Zamek

Autor: Roman Mirowski

Pisząc w roku ubiegłym o żółkiewskiej kolegiacie wspominałem też o pierwszych latach miasta Żółkwi. Aby nie powtarzać się, przypomnę tylko, że po bezpotomnej śmierci Jana Żółkiewskiego, zmarłego w roku 1620 na skutek odniesionych pod Cecorą ran, miasto przeszło na własność Daniłowiczów, a następnie przypadło rodzinie Sobieskich. Jednak wszystko co w Żółkwi ważne, początek swój bierze od rodu Żółkiewskich. Tak też było i z zamkiem.
Pierwszy murowany z kamienia i cegły zamek zbudował nadworny architekt hetmana, Paweł Szczęśliwy, ale zapewne w znaczącym stopniu autorstwo przypisać można Żółkiewskiemu. Powstała wówczas budowla składająca się z czterech mieszkalnych skrzydeł wzniesionych wokół kwadratowego dziedzińca. Architektura zamkowych budowli była raczej surowa. Poszczególne skrzydła nakryte były dwuspadowymi dachami, pokrytymi ceramiczna dachówką, a elewacje ścian wykonane z cegły pozbawione były tynków. Na czterech narożnikach zbudowano dwupiętrowe baszty nakryte brogowymi dachami. Każda z baszt posiadała na parterze sklepioną salę o wysokości 6 metrów. Były one połączone z budynkami mieszkalnymi za pomocą sklepionych korytarzy prowadzonych wzdłuż murów obwodowych.
Brama wjazdowa usytuowana została w środku północnego skrzydła. Osiowe umieszczenie bramy zaakcentowane zostało dodatkowo wieżą, dwu-krotnie wyższą od bryły budynku. Od strony miasta otwór bramny ozdobiony został okazałym portalem, wykonanym z ciosu. Boczne obramienia portalu stanowiły zdwojone pilastry; górę zamykał fryz i trójkątny tympanon z umieszczonym w środku herbem Żółkiewskich – Lubicz. Od wnętrza dziedzińca portal nie był już tak okazały, ale za to umieszczono nad nim tablicę z łacińskim napisem informującą o wojennych czynach fundatora zamku.
Skrzydło północne miało 71 metrów długości. Było dwutraktowe i dwu-kondygnacyjne. Pomieszczenia parteru przykrywało kolebkowe sklepienie a izby piętra drewniany strop. Prawą stronę parteru zajmowały stajnie a lewą zbrojownia. Pomieszczenia piętra przeznaczone były początkowo na mieszkania dla służby i zamkowej załogi. Skrzydła wschodnie i zachodnie były krótsze – przy tej samej co skrzydło północne, trzynastometrowej szerokości, długość ich wynosiła tylko 43 metry. Zbudowane je początkowo jako parterowe, z czasem nadbudowując druga kondygnację. Przeznaczenie tych skrzydeł było gospodarcze – mieściły się tam kuchnie, spiżarnie, piekarnie
Część rezydencjonalną stanowiło skrzydło południowe, usytuowane na wprost bramy wjazdowej. Miało ono 17 metrów szerokości i 53 metry długości. Od początku zbudowano je jako dwukondygnacyjne. Osiowość tego obiektu jak i jego reprezentacyjny charakter, podkreślał ażurowy przedsionek, stanowiący zadaszenie schodów prowadzących z paradnego dziedzińca prosto do paradnych komnat umieszczonych na piętrze. Loggia posiadała drewnianą konstrukcję – trójkątny dach oparty był na ośmiu jońskich kolumnach, ustawionych w dwóch rzędach, każda na wysokim, prostopadłościennym piedestale. Schody, nazywane „wielkimi”, a także podest, zdobiły wyrzeźbione w piaskowcu posągi, przedstawiające hetmanów koronnych i litewskich. Wzdłuż tego skrzydła ciągnęły się dwukondygnacyjne krużganki. Na parterze posiadały one półkoliste arkady podparte toskańskimi kolumnami, na piętrze przykryte były jednospadowym dachem wspartym na kolumienkach jońskich. Ponieważ skrzydło południowe było szersze od pozostałych, dach który je nakrywał musiał być odpowiednio wyższy, co jeszcze bardziej podkreślało znacznie ważniejszy charakter tego skrzydła.
W takim kształcie zamek pozostawili Żółkiewscy. Jan III Sobieski dobudował do zachodniej części południowego skrzydła kaplicę. Przebudował też brogowe dachy narożnych wieżyczek, zastępując je baniastymi, krytymi miedzianą blachą. Francuski podróżnik, który w roku 1688 przebywał w Żółkwi, tak opisał zamek: „…jest bardzo piękny i wielki, zbudowany z kamienia i cegły. Na czterech rogach posiada cztery kopuły, wzniesione na sposób turecki, pokryte blachą złoconą, na nich chorągiewki z herbami króla…”.
Przebudowywano także zamkowe wnętrza – prawdopodobnie pracował przy tym nadworny architekt króla Jana, Augustyn Locci. W tym też czasie /zaważyła tu niewątpliwie wiedeńska „wiktoria”/ walory obronności zamku zaczęły coraz bardziej tracić na znaczeniu. Zamek utracił swą początkową surowość i nieco „koszarowy” wyraz architektoniczny. Stawał się raczej rezydencją niż fortecą.
Po Sobieskich Żółkiew odziedziczył książę Michał Kazimierz Radziwiłł. Do-konał on przebudowy wnętrz reprezentacyjnego skrzydła, „modernizując” je w stylu rokoko. Przedłużył też krużganki tego skrzydła; odtąd wychodzą one poza jego gabaryt, czyli na całą szerokość zamku: od muru – do muru. Zmienił także posągi zdobiące schody – można powiedzieć „aktualizując” je, z uwzględnieniem w chwale czynów polskiego oręża roli swojego rodu, czyli Radziwiłłów. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że najważniejsze miejsce prze-znaczone zostało dla Jana III, a nie zapomniano też o Żółkiewskim czy Daniłłowiczu.
Synowie księcia Michała: ks. Karol „Panie Kochanku” i ks. Hieronim, nie dbali zbytnio o żółkiewski zamek. Obciążyli Żółkiew takimi długami, że w roku 1787 wystawiono dobra na licytacje. Zamek nabył galicyjski generalny plenipotent Radziwiłłów Adam Józefowicz – Hlebicki herbu Leliwa. Nie poprawił on stanu zamku, chociaż w roku 1809 mógł się jeszcze w nim odbyć uroczysty bal na cześć cesarza Napoleona.
W połowie wieku XIX od spadkobierców Józefowicza zamek zakupił i do ostatecznej dewastacji doprowadził Artur Głogowski. Sprzedał wszystko co się dało, a gdy nie było już co sprzedawać, dla pozyskiwania cegły zaczęto rozbierać zamkowe budynki i mury. Wreszcie skrzydło północne odkupił rząd, a pozostałe gmina.
Prace konserwatorskie, pod naciskiem opinii publicznej, zaczęli jeszcze Austriacy. Jednak do I wojny światowej nie udało się zbyt wiele zrobić. Zamek odbudowano dopiero po odzyskaniu niepodległości. Mieściły się w nim różne instytucje: starostwo, sąd powiatowy, nawet gimnazjum. Jednak do wybuchu II wojny nie zdążono odbudować krużganków.

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.

Dodaj komentarz

Blue Captcha Image
Refresh

*

Najnowsze

  • 623 DANIA 26 KOPENHAGA 27 SYRENKA KOPENHASKA 5
  • 622 PARYŻ 74 SAINTE CHAPELLE PORTAL GŁÓWNY
  • 621 LONDON 137 MARBLE ARCH
  • 620 LONDON 136 VICTORIA & ALBERT MUSEUM
  • 619 LONDON 135 WEMBLEY 2 SCHODY

Komentarze

  • Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
  • Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
  • 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
  • WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
  • Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego

Kategorie

  • Featured
  • Inne
  • Kościoły i klasztory
  • Portfolio
  • publicystyka
  • szkice
  • Zamki, dwory i pałace

Roman Mirowski

Architekt, publicysta, popularyzator zabytkowej architektury. Studiował w Krakowie pod kierunkiem takich profesorów, jak: Krystyna Wróblewska (rysunek), Jadwiga Horodyska (rzeźba), Adam Majewski (konserwacja zabytków), Wiktor Zin (architektura polska). Do 2009 roku kierował Regionalnym Ośrodkiem Badań i Dokumentacji Zabytków w Kielcach, terenowym oddziałem Krajowego Ośrodka (obecnie Narodowy Instytut Dziedzictwa).

Najnowsze

  • 623 DANIA 26 KOPENHAGA 27 SYRENKA KOPENHASKA 5
  • 622 PARYŻ 74 SAINTE CHAPELLE PORTAL GŁÓWNY
  • 621 LONDON 137 MARBLE ARCH
  • 620 LONDON 136 VICTORIA & ALBERT MUSEUM
  • 619 LONDON 135 WEMBLEY 2 SCHODY

Komentowane

  • Wystawy Romana Mirowskiego | Roman Mirowski - KOŚCIOŁY Z SOBOTAMI
  • Pan Samochodzik i Szatański Plan – Jerzy Seipp – ZNienacka - PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Kościół farny
  • 163 ITALIA 25 FLORENCJA 1 Kaplica Pazzi „En trois quart” | Roman Mirowski - FLORENCJA
  • WŁOCHY | Roman Mirowski - FLORENCJA
  • Все, чого ви ще не знали про Божу Матір Ченстоховську | CREDO - CZĘSTOCHOWA Jasna Góra – Pomnik Prymasa Wyszyńskiego

Archiwa

  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • luty 2021
  • styczeń 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • sierpień 2020
  • lipiec 2020
  • czerwiec 2020
  • maj 2020
  • kwiecień 2020
  • marzec 2020
  • luty 2020
  • styczeń 2020
  • grudzień 2019
  • listopad 2019
  • październik 2019
  • wrzesień 2019
  • sierpień 2019
  • lipiec 2019
  • czerwiec 2019
  • maj 2019
  • kwiecień 2019
  • luty 2019
  • grudzień 2018
  • listopad 2018
  • październik 2018
  • wrzesień 2018
  • luty 2017
  • listopad 2012
  • maj 2012
  • kwiecień 2012
  • marzec 2012
  • luty 2012
  • listopad 2011
  • październik 2011
  • wrzesień 2010

© 2011 Roman Mirowski | Powered by crystal clear spirit of IN7 team